Każdemu z nas raz na jakiś czas zdarzy się wydać za dużo. Na szczęście znam kilka fantastycznych i wypróbowanych sposobów na takie sytuacje. Co więcej zebrałam w jednym miejscu sposoby na to aby wrócić na właściwą drogę raz na zawsze! Przygotuj się na szok ponieważ to co zaraz przeczytasz zmieni twoje życie <fajerwerki, okrzyki radości, zachwyt>.
Może i jestem szalenie oszczędna, mega zdyscyplinowana i przyzwyczajona do życia na bardzo restrykcyjnym budżecie. Oczywiście ważne jest jeszcze to, że spłaciliśmy ogromne zadłużenia w bardzo krótkim czasie i powinniśmy dostać medal za wyłażenie z finansowego dołu i kolejny za zakup domu za gotówkę. Jednak bez względu na to jak bardzo się staram i tak zdarzają mi się dni, tygodnie, a nawet miesiące w których wydaję więcej niż powinnam. Uhh! Ohhh! Zdarza się najlepszym!

Jak to jest możliwe, że pomimo tego, że zajmuję się budżetem już od ponad dekady, pomimo tego, że mam dostęp do narzędzi, pomimo tych wszystkich przeżytych życiowych lekcji ja nadal popełniam błędy? Najzwyczajniej na świecie jestem człowiekiem.
Każdy z nas wydaje za dużo w tym lub innym momencie. Nie znam nikogo kto byłby idealny pod względem wydawania pieniędzy każdego dnia swojego życia.
Wybacz, ale wydaje mi się to nieosiągalne. Życie lubi być przewrotne, promocje lubią kusić, zła ocena sytuacji… chwila nieuwagi i boom wydaliśmy za dużo. Bez względu na to dlaczego, wydawanie za dużej ilości pieniędzy po prostu się zdarza. Sekretem do finansowego sukcesu nie jest nie wydawanie pieniędzy, ale umiejętność powrotu na dobrą drogę gdy taki „upsik” się wydarzy.
Chciałabym tutaj wyraźnie zaznaczyć, że nie namawiam Cię do wydawania za dużo w żadnej dziedzinie twojego życia, ani tym bardzie nie namawiam do usprawiedliwiania siebie gdy taka sytuacja miała miejsce. Najzwyczajniej w świecie chciałabym dać Ci narzędzia do powrotu na właściwą drogę gdy taka sytuacja będzie miała miejsce.
Powrót na właściwą drogę
Okay zakładamy, że właśnie wydałaś za dużo w swoim budżecie, jeśli jest to odrobina to będziesz w stanie „uratować” budżet rezygnując z czegoś w swoim budżecie – to powinno pozwolić Ci na powrót do normalności. Jednak co jeśli zaszalałaś i zupełnie zawaliłaś budżetowanie – czy jesteś w stanie się odbić?

Pomyśl o tym jak o diecie:
Gdy zaczynałam swoją przygodę z budżetem nie mogłam tego ogarnąć, do momentu, aż pewnego dnia porównałam pieniądze do diety. Gdy chcesz schudnąć, bez względu na to ile to jest kilogramów, sprawdzasz co jesz, liczysz kalorie, omijasz ciasta i czekoladę…
Wyobraź sobie, że są twoje urodziny i koleżanka upiekła Ci cudownego torta z kremem. Co teraz zrobisz? Jeśli zrezygnujesz z kawałka to za pewne pomogłoby twojej diecie, ale twoja koleżanka poczuje się urażona. Jednak co jeśli bardzo, bardzo, bardzo chcesz zjeść kawałek? Czy to zakończy twoją dietę raz na zawsze? Oczywiście, że nie. Najzwyczajniej w świecie będziesz musiała znaleźć sposób, aby to nadrobić. Może poćwiczysz 30 minut więcej kolejnego dnia, zjesz sałatkę na obiad, albo zrezygnujesz z cukru w kawie. Po prostu zbalansujesz kalorie w swojej diecie, aby naprawić ten błąd.
Żadna normalna osoba nie będzie w stanie przeżyć na sałacie do końca życia, ŻADNA! Okay może i jest to do zrobienia, ale czy na pewno chcesz żyć w taki sposób? Ja na pewno nie mam zamiaru.
Nie jedź słodkości każdego dnia, a już na pewno nie wpierniczaj całego tortu na raz, ale na miłość boską żyj choć odrobinę 😉 Zaakceptuj fakt, że jeśli zjesz ciacho to zrezygnujesz z czegoś innego.
Gdy opanujesz już porównanie finansów do diety to sprawi, że prowadzenie budżetu będzie o niebo łatwiejsze.
Od teraz chciałabym abyś myślała o budżecie jak o planie posiłków, a kalorie to pieniądze, zobaczysz finanse i odchudzanie mają ze sobą wiele wspólnego.
Jak naprawić „błąd”
Okay, okay zdarzyło się (zjadłaś całego torta) wydałaś za dużo. Jak to naprawić? Wprowadź w życie poniższe punkty i wrócisz na dobrą drogę w mgnieniu oka.
Wyzwanie „Nie wydajemy nic”
Biorę w nim udział co jakiś czas, a już na pewno dwa razy w roku. Gdy wydam za dużo w którejś z kategorii mojego budżetu to staram się nie wydawać nic w następnym tygodniu, lub jak najdłużej się da, tak abym mogła „odzyskać” wydane wcześniej pieniądze.
Nie jest to coś nadzwyczajnego czy niemożliwego, znam osoby które przez cały miesiąc nie wydają ani złotówki (poza rachunkami oczywiście). Może być trudno powiedzieć NIE gdy koleżanki idą na kawę, czy coś niesamowitego jest na fantastycznej przecenie, ale zdecydowałaś się „zjeść całego torta” więc teraz musisz sobie odmówić „ciastek” w innym miejscu.
Jeśli faktycznie przegięłaś to możliwe, że będziesz musiała zamrozić swoje wydatki na dłużej – nie, nie pozwalam Ci korzystać z kart kredytowych to jest bardzo głupie rozwiązanie i tylko pogorszy sytuację <wroga mina, odgłosy wrrr>.
Nastawienie
Od zawsze powtarzam, że motywacja jest najważniejsza. Zanim jeszcze zaczniesz prowadzić budżet, zanim zaczniesz dotykać numerków musisz znaleźć swoje „dlaczego”. Musisz wiedzieć dlaczego odmawiasz sobie dziś świecidełka i wpłacasz pieniądze na konto oszczędnościowe w zamian.
Chciałabym, abyś na chwilę zamknęła oczy i wyobraziła sobie jak twoje życie wygląda za rok, 5, 10 lat? Dom? Samochód? Podróże? Brak kredytów? Zastanów się co chciałabyś osiągnąć, a teraz pomyśl jak możesz to osiągnąć szybciej <mrugam i pokazuję palcem w stronę budżetu> Jeśli twoje „dlaczego” jest dla wystarczająco ważne to nie będziesz miała problemu ze zrezygnowaniem z zakupu tego czy tamtego.
Sprawdź jak realistyczny jest twój budżet.
Czas spojrzeć prawdzie w oczy. Jeśli non stop nie jesteś w stanie trzymać się wyznaczonych granic (ale bardzo, bardzo, bardzo się starasz), może czas przesunąć granice? Zanim jednak skoczysz i zaczniesz przerabiać wszystkie kalkulacje, poczekaj 3 miesiące i bacznie obserwuj każdy swój ruch. Gdy wprowadzisz zmiany w swoim budżecie będzie to oznaczało, że dokładając w jednym miejscu w innym będziesz mieć mniej!
Przeczytaj: Jak stworzyć realistyczny budżet

Kontroluj się
Transakcje bezgotówkowe opanowały nasz świat, ale to właśnie przez nie jesteśmy w stanie wydać dużo za dużo. Korzystając z kart nie widzisz ile wydałaś, takie bezstresowe tykanie tu, pyknięcie tam i nagle się okazuje że cała wypłata poszła w jeden dzień. Jeśli jeszcze tego nie robisz bardzo zachęcam do wydawania tylko gotówki , a jeśli jednak masz wstręt to pieniądza to zerknij i wprowadź w życie bezgotówkową metodę kopertową.
Znajdź sposób na zarobienie dodatkowej gotówki
Kolejną sprawdzoną metodą powrotu na „dobrą drogę” jest zarobienie większej ilości pieniędzy. Jak zwiększyć dochody?
Oddaj rzeczy z metkami – jeśli wydałaś za dużo kupując w emocjonalnym stanie to idź i zwróć zakupione rzeczy, żaden problem.
Sprzedaj – znajdź w domu coś czego możesz się pozbyć, to co już nie używasz, bądź to co już ci się nie podoba – bez względu na to co to jest możesz sprzedać rzeczy na giełdzie facebooka, ebayu, allegro, olx, depop itd
Drugi etat – mogłabyś rozwozić pizze, roznosić ulotki, albo wziąć nadgodziny. Gdy są chęci znajdzie się rozwiązanie
Korzystaj ze stron i aplikacji które płacą za robienie zakupów – o ile w UK jest większy wybór niż w Polsce, to w obu krajach coś się znajdzie. Jeśli robisz zakupy przez internet (i mieszkasz w UK+IRL) korzystaj z Topcashback, Quidco czy Boom25 za każdym razem gdy chcesz zmienić dostawcę prądu, sieć komórkową, czy nawet kupić durny rower, (gdy mieszkasz w PL) korzystaj z Refunder. Pamiętaj grosz do grosza!
Teraz gdy już rozumiesz finanse – w końcu wszystkie jesteśmy ekspertkami w temacie diety, a jak już wiesz finanse i dieta są do siebie podobne – jesteś gotowa do walki. Daj znać jak ci poszło.
