Mamy już koniec Października, najbardziej wymagające finansowo święta praktycznie już za rogiem. Jedną z okazji na które się przygotowuję co roku są Święta Bożego Narodzenia.
Zanim zaczęłam moją przygodę z budżetem, święta równały się zakupowi nieplanowanych prezentów, szaleństwo podczas Black Friday i przeciążone karty kredytowe.
Wiedziałam, że święta nadejdą (tak jak co roku!) jednak nigdy nie myślałam o nich z wyprzedzeniem. A gdy nadchodził czas zakupu prezentów co roku powtarzałam sobie „Oj tam przecież mogę użyć karty kredytowej i spłacić w ratach” Czy spłaciłam to tak szybko jak myślałam oczywiście, że nie.
Już po świętach budziłam się każdego dnia z wielkim supłem w żołądku wiedząc, że właśnie wykorzystałam moje karty kredytowe na maksa. Zamiast cieszyć się z dni spędzonych z moimi bliskimi, zamartwiałam się jak ja to teraz spłacę.
Od kiedy rozpoczęłam moją przygodę z budżetowaniem każdego roku planuję wydatki związane ze świętami przez cały rok. Nie tylko mogę rozłożyć koszty świąt na małe nieodczuwalne kawałki w ciągu roku, ale także święta nie kojarzą mi się już z kartami kredytowymi.
Dziś przedstawię Ci dokładnie w jaki sposób to robię, a także otrzymasz dostęp do DARMOWYCH kart pracy.

IM WCZEŚNIEJ ZACZNIESZ TYM LEPIEJ
Najważniejsze w kreowaniu świątecznego budżetu jest stworzenie planu, abyś mogła odłożyć odpowiednią ilość pieniędzy, żeby nie kusiło korzystanie z kart kredytowych.
Wiele osób próbuje zaplanować swój świąteczny budżet bez wcześniejszego oszacowania swojej sytuacji finansowej i czy będzie ich na to stać. Ja lubię to robić trochę inaczej.
Planowanie świątecznego budżetu nie wchodzi w grę do momentu gdy mam rozpisany budżet miesięczny. Dopiero gdy widzę ile mogę odłożyć z każdej wypłaty mogę zacząć planowanie budżetu świątecznego.
Każdego roku na święta zaczynam oszczędzać już w styczniu, choć w tym roku zaczęłam już we wrześniu kolejną turę na święta 2020 – dzięki dodatkowym zarobionym pieniądzom wyrobiłam się już w sierpniu na święta 2019.
Co roku planuję na święta 600 funtów wchodzi w to koszt jedzenia i prezenty dla moich chłopaków i męża. Ponieważ zaczynam już na początku roku mam 11 miesięcy (czyli 22 wypłaty) na zdobycie potrzebnej gotówki. Oznacza to, że z każdej wypłaty muszę odłożyć minimum 28 funtów.
Preferuję mieć wszystkie potrzebne pieniądze już na miesiąc przed świętami. Daje mi to możliwość zahaczenia o Black Friday i zaplanowania zakupów.
Pierwszym krokiem w stworzeniu świątecznego budżetu jest rozszyfrowanie ile jesteś w stanie odłożyć co miesiąc, a następnie korzystając z tych obliczeń i stworzyć plan oszczędności. Swoje świąteczne oszczędności trzymam w specjalnie przygotowanej do tego celu kopercie gotówkowej.
SZCZEGÓŁOWY PLAN KLUCZEM DO SUKCESU
Najważniejszym krokiem podczas tworzenia budżetu świątecznego jest stworzenie planu oszczędności który pozwala Ci na odłożenie wystarczającej ilości pieniędzy, abyś nie czuła potrzeby korzystania z kart kredytowych.
W większości przypadków ludzie zaczynają planować swój świąteczny budżet nie wiedząc nawet ile realistycznie mogą wydać. U mnie wygląda to odrobinę inaczej.
Stworzenie budżetu świątecznego nie rozpoczyna się do momentu gdy mam dokładny plan oszczędności, czyli mam obliczone dokładnie ile jestem w stanie zaoszczędzić z każdej wypłaty.
Zaczynam oszczędzać na święta już w styczniu. Z każdej wypłaty mogę przeznaczyć na święta 30 funtów, a co za tym idzie w ciągu miesiąca 60 funtów czyli w listopadzie będę mieć 660 funtów.
Staram się mieć te pieniądze gotowe już w listopadzie czyli cały miesiąc przed, tak abym miałą czas wydać te pieniądze, oczywiście wyszukując najlepsze oferty cenowe.
Pierwszym krokiem w stworzeniu budżetu świątecznego jest ustalenie ile pieniędzy realistycznie jestem w stanie zaoszczędzić co wypłatę. Wszystkie moje zaoszczędzone pieniądze na święta trzymam w świątecznej kopercie gotówkowej.
DIABEŁ TKWI W SZCZEGÓŁACH
Jeśli chodzi o święta to mamy bardzo dużo do ogarnięcia. Musimy sobie odpowiedzieć na pytania:
- Czy chcemy podarować pieniądze na organizacje charytatywne?
- Czy robimy kolacje w domu czy idziemy do restauracji?
- Czy to ty będziesz „sponsorować” jedzenie i ile osób będzie na święta?
- Czy potrzebujesz papieru do pakowania, wstążek, torebeczek etc.
- Ilu osobom wysyłamy kartki świąteczne?
Twój świąteczny budżet obejmuje dużo więcej niż tylko dylemat prezentów. Musisz brać pod uwagę wszystkie koszta.
KOMU KARTKĘ KOMU
Pierwszą rzeczą jaką lubię zrobić organizując mój budżet świąteczny to przygotowanie listy osób którym wyślę kartki. Pozwala mi to ustalić dwie rzeczy:
Po pierwsze wiem ile kartek świątecznych muszę kupić, a po drugie korzystam z listy kartek, aby ustalić komu chciałabym podarować jakiś drobiazg.
Moje świąteczne karty pracy zawierają dokładną rozpiskę kartek świątecznych. Na tej karcie pracy możesz wypisać członków rodziny, kolegów, znajomych. Jeśli otrzymałaś kartkę w zeszłym roku od kogoś z twojej listy upewnij się, że zaznaczysz to w odpowiednim okienku na karcie pracy, abyś pamiętała, że musisz jej wysłać kartkę w tym roku. Jest tam też miejsce aby wpisać ich adres, zaoszczędzi ci to czas i szukania adresu na ostatnią chwilę.

SZCZEGÓŁY WYDATKÓW
Korzystam z mojej karty pracy „Szczegóły Świątecznych Wydatków” aby wpisać szczegółowo moje wydatki. Ta karta pracy przypomina mi o tym abym uwzględniła jedzenie, dekoracje, datki, kartki, koszty podróży i inne wydatki związane ze świętami które muszę wziąć pod uwagę.
Zapisz kwotę swojego budżetu na samej górze karty pracy, abyś pamiętała ile możesz wydać.
U mnie te wydatki nie są zbyt wysokie, więc nie naruszają zbytnio mojego budżetu. Nie szaleję z przygotowaniem dwunastu potraw ponieważ większości i tak nikt nie lubi. W końcu święta polegają na spędzaniu czasu z rodziną i refleksją, a nie jedzeniem tego co zapisało się w historii jako tradycyjne, zamiast tego wybieram 4 organizacje charytatywne i to na nie wpłacam darowizny – cztery ponieważ moja rodzina składa się z czterech osób mąż, dwójka dzieci i ja. Dekoracje świąteczne używam z roku na rok i rzadko kiedy dokupuję nowe, a kartek świątecznych prawie w ogóle nie wysyłam.
Większość mojego świątecznego budżetu przeznaczam na prezenty, ale zawsze chcę mieć pewność, że każdy wydatek wzięłam pod uwagę dlatego karta pracy „Szczegóły Świątecznych Wydatków” sprawdza się wyśmienicie.
CZAS NA PREZENTY
Jeśli chodzi o budżet na prezenty obliczam go odejmując koszta ze wcześniejszych kart pracy od całości budżetu świątecznego. Po pokryciu wcześniejszych kosztów wiem ile mi zostaje na prezenty.
W tym roku powinnam mieć około 500 funtów na prezenty.
Możesz wykorzystać kartę pracy „Kartki” jako punktu odniesienia do stworzenia listy prezentów. Na karcie pracy „Lista prezentów” zapisuję osoby którym chciałabym coś podarować. Tworząc tą listę przeglądam także kontakty w telefonie.
Gdy przygotowałaś już listę osób którym chciałabyś wręczyć prezent zdecyduj ile pieniędzy chcesz przeznaczyć na każdą z osób. Moja lista jest krótka, znajduje się na niej mój mąż, synowie i 3 przyjaciółki, jeśli święta spędzamy w Polsce dochodzą rodzice, siostra i jej rodzina, a także dzieci kuzynów.
Moja przyjaciółka ma system jeśli chodzi o prezenty świąteczne w Londynie mieszka jej cała rodzina tak więc jeśli miałaby kupić prezenty dla każdego nie jedna wypłata byłaby za mała. Wprowadzili system losowania imienia z czapki, tym sposobem kupuje prezent tylko dla jednej osoby w rodzinie a minimum wartości prezentu ustalili sobie na 100 funtów, tym sposobem każdy w rodzinie dostaje super prezent, a jednocześnie nikt nie jest narażony na tysięczne koszty świąt (ma sześcioro rodzeństwa, oni mają po 2 dzieci minimum + mężowie/żony).
SPRAWDŹ BALANS
Gdy mam już gotową listę prezentów dodaję kwoty które przypisałam każdej osobie. Następnie od całości budżetu odejmuję sumę wydatków ze wcześniejszych kart pracy, a następnie sumę prezentów. Powinnaś nadal mieć około stówy luźnych pieniędzy. Te pieniądze będą twoją poduszką bezpieczeństwa w przypadku nieplanowanych wydatków.
1+1=3 A CO JEŚLI WYDATKI SĄ WYŻSZE NIŻ BUDŻET?
Jeśli „wydałam” więcej niż zaplanowałam, zaczynam od szukania miejsc w których mogę zaoszczędzić. Może wyślę mniej kartek, albo uda mi się zaoszczędzić na jedzeniu?
Jeśli wydatki są wyższe niż zaplanowana kwota na nie to nie sięgaj po kartę kredytową. Zawsze znajdzie się sposób na ograniczenie wydatków i zmieszczeniu się w budżecie.
Pamiętaj, że nie każdy z twojej listy musi dostać drogi prezent. W okresie świątecznym staram się być bardzo kreatywna. Szukam ofert i promocji. Staram się nie wydać więcej niż 20 funtów na każdą z przyjaciółek.
Jeśli masz długą listę znajomych, przyjaciół etc pomyśl nad czymś co mogłabyś zrobić sama w dużych ilościach może domowe ciasteczka, poświęć dłuższą chwilę aby je cudownie zapakować i voila.
Musisz zapamiętać jedną rzecz, ja staram się o tym pamiętać co roku, święta nie polegają na tym co dostaniesz lub co komu dasz, ale na tych wszystkich wspomnieniach i mile spędzonych chwilach z rodziną i przyjaciółmi.
Jeśli chciałabyś więcej informacji na temat budżetowania możesz przeczytać artykuł w którym pokazuję krok po kroku jak tworzę i prowadzę swój budżet domowy. Znajdziesz go tutaj.
Podczas świąt twoim głównym celem jest przetrwanie bez tworzenia zadłużeń. Ostatnie czego potrzebujesz w tym z założenia radosnym okresie to stres związany z wypompowaną kartą kredytową czy czterocyfrowym kredytem w koncie.
Nigdy nie korzystaj z karty kredytowej tylko dlatego, że czujesz presję obdarowania drugiej osoby!
Karty pracy otrzymasz po zapisaniu się do newslettera. Jeśli jesteś już zapisana możesz je pobrać z zakładki Darmowe Materiały korzystając z hasła które otrzymałaś w mailu powitalnym.
