Nieważne co wydarzyło się w twoim życiu do tej pory, czasu już nie cofniesz. Jedyne co możesz zrobić to pracować nad lepszym jutrem. To ty możesz zdecydować czy twoja przeszłość będzie dominować w twojej przyszłości. Nie chcę wyjść tutaj na jakąś okrutną osobę, ale siedząc na kanapie i płacząc nie pozbędziesz się swoich problemów.
Nie podejmując żadnych działań twoje problemy nie znikną, będą dziś, jutro i za tydzień. Co więcej zrobią się o wiele większe i poważniejsze. Dlatego już dzisiaj chciałabym, abyś przestała słuchać smutnych piosenek, przestała oglądać „Dlaczego ja”, przestała płakać do poduszki i zabrała się do roboty. Uwierz mi wiem co mówię jeszcze kilkanaście lat temu to właśnie ja byłam w tej pozycji, to ja oglądałam niezliczone ilości odcinków „Świata według Kiepskich”, „W11” i „Sędzia Anna Maria Wesołowska” to ja słucham tych smutnych piosenek za każdym razem gdy coś poszło nie tak i zamiast pracować nad ulepszaniem swojego życia popadałam w jeszcze większą depresję (zauważ że te programy to nic tylko problemy i patologia) w końcu nic nie ma sensu, bo przecież mi się nie uda, no nikomu się nie udaje.
Jeżeli do tej pory myślałaś, że nie ma wyjścia z twojej sytuacji chciałam ci powiedzieć, że jak długo oddychasz wszystko możesz zmienić – potrzebujesz tylko mocnego kopniaka i ja ci go dzisiaj dam.
Rozejrzyj się dookoła, spójrz na swoich znajomych, znasz to powiedzenie “z kim przestajesz takim się stajesz” no więc właśnie… jest w tym bardzo dużo mądrości, jeżeli większość swojego czasu spędzasz z Zosią która przesiaduje w kawiarnia i robi nieustanne zakupy jestem pewna, że ty robisz dokładnie to samo. Jeżeli w weekend spotykasz się z Krysią która jeździ Uberem przesiaduje w restauracjach i chodzi do klubu jestem prawie pewna, że ty robisz to samo. Często prowadzimy taki styl życia na kredyt tylko po to, aby dorównać znajomym, czy zaimponować innym ludziom, ale czy aby na pewno chcesz to robić? Po co imponować ludziom którzy w nosie mają ciebie i to co nosisz czy to co wkładasz do garnka. Właśnie w taki sposób dopisałam do swojego imienia 20 tysięcy zadłużenia „żyj pełnią życia, jutro nie jest obiecane” pierdzielenie… Gdy zrozumiałam do jakiego poziomu doszłam czy raczej spadłam wtedy przez kilka miesięcy siedziałam i ryczałam słuchając dołującej muzyki – dla twojej informacji: przez to nic się nie zmieniło, a moja sytuacja się nie polepszyła dopóki nie zaczęłam działać. Stworzyłam plan i codziennie walczyłam, aby pozbyć się tego problemu z mojego życia, po dwóch latach życia tak jak nikt inny mogłam zacząć naprawdę żyć bez zadłużenia i z ogromnym przekonaniem, że jeżeli na coś ciężko pracujesz i robisz to systematycznie to możesz to osiągnąć, bez względu na to co to jest.
Ja wiem, że twoje problemy nie muszą być podobne do moich i wiem, że pewnie stało się coś strasznego co doprowadziło cię do takiej sytuacji. Ja, próbowałam poprawić sobie humor zakupami i częstymi wizytami w klubie. Rozumiem, że twoja sytuacja może być inna niż moja powody dla których znalazła się w niej także są inne, jedno jest jednak pewne, jeżeli nie zrobisz z tym czegoś teraz to samo się nie posprząta.
Nie możesz spodziewać się, że robiąc dokładnie to samo co robiłaś do tej pory, otrzymasz zupełnie inne rezultaty. Aby coś się w twoim życiu zmieniło to ty musisz się zmienić. Oglądanie godzinami telewizji czy spędzanie każdej wolnej chwili na Facebooku, nie sprawi, że będziesz miała więcej pieniędzy w portfelu, czy będziesz szczęśliwsza.
Przeanalizuj swoją sytuację
Pierwszą rzeczą jaką musisz zrobić, to przeanalizować sytuację w której się znalazłaś. Musisz wiedzieć na czym stoisz ( bądź też leżysz), aby móc naprawić i polepszyć swoje życie. Jeżeli masz zadłużenia weź kartkę i długopis i zapisz wszystko (tylko dlatego, że tego nie zapiszesz nie znaczy, że tego nie będzie) nie ważne jak bardzo chcesz, to zniknie więc bądź ze sobą szczera. Zrób sobie przysługę i spisz każde jedno zadłużenie które masz.
Jeśli chcesz zarabiać więcej pieniędzy, jeśli nie jesteś szczęśliwa w pracy i chciałabyś robić coś zupełnie innego, weź kartkę i długopis i zastanów się jak możesz to osiągnąć. Może powinnaś zapisać się na jakiś kurs, może powinnaś porozmawiać z szefem i poprosić go o podwyżkę. Jeżeli jesteś samotną mamą i masz małe dziecko w tym momencie na pewno jest ci bardzo, bardzo ciężko, ale jest to stan przejściowy, dzieci podrosną za kilka lat pójdą do szkoły, a ty będziesz miała więcej czasu, aby coś zrobić. Do tego momentu musisz znaleźć jakieś zajęcie, które mogłabyś wykonywać w domu na przykład gdy dziecko śpi. Tak więc, usiądź i zastanów się co mogłabyś robić jeśli tylko zainwestujesz swój czas, będziesz to robić regularnie to jestem prawie pewna, że twoje życie się zmieni na lepsze. Nie możesz oczekiwać zmian robiąc coś raz na jakiś czas, tak samo jak nie idziesz raz na siłownię i nie oczekujesz pięknie wymodelowanego ciała – wszystko wymaga czasu i ciężkiej pracy.
Gruba skóra
Wprowadzając zmiany w swoim życiu na pewno napotkasz na „życzliwych” znajomy, są to ludzie którzy nie mogą się pogodzić z tym, że będzie ci lepiej niż im, osoby które czują się lepiej gdy tobie jest gorzej. Dlatego możesz się spodziewać śmiechów, chichów i innych uszczypliwych komentarzy. I teraz musisz uzbroić się w grubą skórę. Jak długo ci ludzie nie płacą za ciebie rachunków, jak długo ci ludzie nie zapewniają tobie wyżywienia, tak długo ich opinia nie powinna Cię interesować, równie dobrze mogliby mówić do ściany. Powinnaś się otoczyć osobami które chcą, abyś odnosiła sukces, aby ci było lepiej. Powinnaś się otaczać osobami które kibicują cię w drodze do twojego celu, a nie takimi które ciągną cię na dół, tylko dlatego, że im się nie chce ruszyć i zmienić czegoś w swoim życiu. Zauważ, że te osoby to wcale nie muszą być osoby które mają więcej od ciebie przeważnie jest to symetryczny Janek „dom, praca, dom, jeść, piwo, spać” osoby które nie znają innego życia.
Wychodzę z założenia, że albo pracujesz na kogoś (twój szef), albo budujesz swoje imperium.
Osoby które robią wszystko jutro, osoby które zawsze znajdują wymówkę dlaczego im to się nie uda powinny zostać usunięte z twojego życia lub przynajmniej kontakt z nimi powinien być ograniczony do minimum. Uwierz mi nie są ci one do niczego potrzebne.
Wymówki
Najczęściej czegoś nie robimy ponieważ mamy sto i jedną wymówkę dlaczego nam to się nie uda. Najpopularniejsze to “ nie znam języka” okej to co w takim razie możesz zrobić, aby ten język poznać? Może zacznij się jego uczyć, chociażby z filmików na YouTubie. Może zacznij oglądać telewizję w języku obowiązującym w kraju w którym mieszkasz? Może zacznij czytać książki w tym języku i miej przy sobie słownik, abyś mogła przetłumaczyć sobie zdania których nie rozumiesz. Największym błędem jest nie komunikowanie się z innymi, jeśli zrobisz błąd ktoś cię poprawi i następnym razem już go nie popełnisz. Nie bój się popełniać błędów, są to lekcje dzięki którym wiesz jak czegoś nie robić w przyszłości.
“Nie mogę iść do pracy bo nie mam z kim zostawić dzieci” No dobra ta wymówka jest dość mocna i jedyne co mogę tutaj powiedzieć to zastanów się, jaką pracę mogłabyś wykonywać z domu. Znasz to powiedzenie “Nie przyszła góra do Mahometa, Mahomet przyszedł do góry”. Jak się dobrze zastanowisz to znajdziesz przynajmniej 5 rzeczy które mogłabyś robić w domu, ewentualnie pomyśl czy jesteś w stanie znaleźć kogoś kto zająłby się twoim dzieckiem gdy ty jesteś w pracy. Gdy moje dzieci były małe otworzyłam pracownię artystyczną (czytaj: robiłam papierowe kwiaty), gdy mój syn szedł spać ja lepiłam kwiatki które później sprzedawałam w internecie, z biegiem czasu biznes się rozkręcił i po 10 latach miałam pozycję eksperta i wydałam książkę jak takie kwiaty robić. Gdybym wtedy słuchała znajomych którzy wręcz nabijali się z tego co robię do tej pory siedziałabym z ręką w nocniku. Śmieszne w tym wszystkim jest to, że osoba która nabijała się najbardziej w momencie gdy zobaczyła, że u mnie zaczęły się prawdziwe pieniądze sama zaczęła robić papierowe kwiaty – mogę tylko powiedzieć, że od tamtego czasu nie odzywamy się do siebie, przychodziła do mnie na kawę codziennie i podpatrywała (czytaj: wykradała) moje pomysły/techniki.
“Nikomu z moich znajomych się nie udało, więc dlaczego mi miałoby się udać” ta wymówka zawsze powala mnie na kolana, twoim znajomym się nie udało bo oni nie byli tobą, nie robili tego w sposób jaki ty to zrobisz, twoi znajomi nie próbowali tak bardzo jak ty będziesz próbować, nie zależało im tak bardzo jak tobie zależy. Twoi znajomi nie są tobą! Nie możesz patrzeć na innych i myśleć, że skoro im się nie udało Tobie też się nie uda. Działa to też w drugą stronę, skoro Marysia zarabia miliony sprzedając ciuchy na „fejsbukowych lajwach” nie oznacza to, że Ty także będziesz zarabiać miliony. Ale jeśli nie spróbujesz to nie będziesz wiedziała czy Ci się uda. Bądź oryginalna w tym co robisz, pamiętaj nie masz konkurencji – nikt nie jest tobą.
Oczywiście zanim zaczniesz cokolwiek robić przeanalizuj sytuację, normalne jest, że nie będziesz sprzedawać śniegu na Antarktyce, bo ten biznes raczej by się nie udał, ale nie zakładaj z góry, że tobie się nie uda – może wymyślisz różowy śnieg który wszyscy zapragną mieć.
Według mnie najlepszy biznes to taki w który nie trzeba zainwestować dużo pieniędzy, bo nawet jeżeli się nie uda to za dużo nie stracisz, a będziesz wiedziała, że próbowałaś.
Zanim zaczniesz cokolwiek robić zastanów się czym jest dla ciebie sukces czy będzie to spłacenie zadłużenia, 1000 followersów na kanałach społecznościowych, odłożenie pieniędzy na dom czy będzie to 500 sprzedanych rzeczy w ciągu miesiąca, musisz ustalić co jest wyznacznikiem sukcesu w twoich oczach. Dla mnie sukcesem jest pomoc jednej osobie, jeżeli jestem w stanie zmienić na lepsze życie choć jednej osoby to już odniosłam sukces i widzę sens robienia tego co robię.
Gdy zakładam grupę Zaradni Polacy w UK spotkałam się z ogromną ilością komentarzem i prywatnych wiadomości jaka to ja jestem zła i niedobra, że namawiam ludzi do korzystania z aplikacji, kuponów i promocji. Przez pewien czas myślałam żeby to wszystko rzucić w cholerę i zatrzymać swoją wiedzę dla siebie w końcu co mnie obchodzą inni ludzie i ich portfele, ale wtedy przypomniało mi się jak bardzo wdzięczna byłabym gdybym wiedziała o tych zniżkach, promocjach i aplikacjach 10 lat wcześniej. Pomyślałam sobie, że w końcu nikomu krzywdy nie robię i jak ktoś chce to skorzysta, a jak nie to przecież ja go nie zmuszę i płakać też nie będę.
Po pewnym czasie okazało się, że grupa stała się jedną z najpopularniejszych na Facebooku, rosła w siłę tak szybko, że w pewnym okresie nie miałam czasu na nic innego i musiałam poprosić inne osoby do pomocy w nadzorowaniu grupą. Dziś po dokładnie trzech latach od jej powstania mamy ponad 94 tysiące członków i razem zaoszczędziliśmy ogromne ilości gotówki. Czasami dostaję wiadomości od grupowiczów których życie zmieniło się gdy zastosowali się do moich porad, i po raz pierwszy całą rodziną mogą wyjechać na wakacje, a najbardziej płakałam gdy dostałam wiadomość od pewnej rodziny która dzięki informacjom udostępnionym w grupie odłożyła pieniądze, a dzięki temu mogli zapłacić za prywatną rehabilitację ich dziecka i nie musieli czekać na łaskę NHS.
Podsumowując jeżeli czegoś nie zrobisz to nie będziesz wiedziała czy ci się uda, a już na pewno nie zmienisz swojego życia na lepsze. Nie możesz się spodziewać innych rezultatów gdy robisz ciągle to samo. Jeżeli coś wpędziło cię w kłopoty to, to samo zachowanie cię z nich nie wyciągnie.
Musisz zmienić swoje podejście do samej siebie, pokochać to kim jesteś i nie przejmować się tym co powiedzą inni, a jeżeli myślą że jesteś wariatką sprawiłaś, że ich dzień będzie lepszy bo poprawiłaś komuś humor, gratuluję odniosłaś sukces – najlepsze w tym jest to, że gdy oni podśmiechują ty działasz, a to oznacza, że nie stoisz w miejscu i nie marnujesz swojego czasu.
Seth Godin mój ulubiony autor napisał kiedyś książkę o nazwie „Purple Cow” jest rewelacyjna, chodzi w niej mniej więcej o to, że normalne krowy (te takie czarno-białe ) są nudne, nikt nie zwraca na nie uwagi. Natomiast jeśli zobaczysz fioletową krowę to zapadnie ci ona w pamięć na długi czas, tak samo jest z ludźmi albo jesteś przeciętnym Markiem albo wstaniesz otrzepiesz swojej piórka, powiesz sobie dość i zastanowisz się jak możesz zmienić swoje życie na lepsze. Każdy zaczyna od zera, bez względu na to czy jest to ilość followersów czy ilość klientów. Jeżeli chcesz coś zbudować czy zmienić musisz zacząć od zera, musisz zacząć od punktu wyjścia.Więc usiądź i zastanów się co możesz zrobić, aby twoje życie zmieniło się na lepsze. Za kilka lat podziękujesz sobie, że zaczęłaś właśnie dziś.